Rusza ChocoAKCJA!

16 października 2016

O tym chłopaku usłyszymy jeszcze nie raz. Piotr Kuszyński – inowrocławianin, podróżnik, indywidualista, potrafiący sięgać w życiu po swoje marzenia.

Urzekł nas nie tylko swoim pomysłem na życie i otwartością, ale wrażliwością na potrzeby innych. Kiedy kilka dni temu zgłosił się do naszej Fundacji z pomysłem zorganizowania Mikołajek dla filipińskich dzieci – nie mogliśmy powiedzieć nie. Tak zrodziła się ChocoAKCJA. Plan jest prosty – zebrać jak najwięcej czekolad i wysłać je na Filipiny. Dlaczego? Ponieważ większość dzieci na Filipinach praktycznie nie zna smaku prawdziwej czekolady.

Jak mówi Piotr – ChocoAKCJĄ nie rozwiążemy ich problemów, nie naprawimy życia, ale niewielkim kosztem dla nas, możemy dać im dużo pozytywnych emocji. Na średniej wielkości wyspie nawet cukierki są sprzedawane na sztuki, bo ludzi nie stać, żeby kupować je na wagę. Poza tym, Filipińczycy są chrześcijanami, celebrują wszystkie święta, a odwiedziny Świętego Mikołaja w ich bambusowych chatkach będą pozytywnym szokiem!

Tak drodzy Państwo – to co dla większości z nas jest codziennością, dla innych jest rarytasem.

Ale zacznijmy od początku….
Piotr pierwszy raz o Filipinach usłyszał w liceum, kiedy rówieśnicy ekscytowali się osiemnastkami, możliwością robienia prawa jazdy, maturą, nadchodzącym czasem studiów. Trafił na bloga breakdacycle.com, opisującego życie Michała Grochowskiego, który wyemigrował do malutkiej filipińskiej wioski Marikaban na wyspie Bantayan. Przykład Michała zainspirował Piotra i dodał odwagi do pójścia swoją drogą i definitywnie odmienił całe jego życie.

– Stwierdziłem, że to miejsce jest zbyt magiczne i że zbyt banalne byłoby dla mnie polecieć tam samolotem, więc obiecałem sobie, że kiedyś pojadę tam rowerem – powiedział Piotr.

No i stało się. 10 maja 2013 roku wyjechał z pod domu w Inowrocławiu, by dalej przez Litwę, Łotwę, Rosję, Mongolię, Chiny dojechać do Wietnamu, potem miały być Kambodża, Tajlandia, Malezja itd., ale ze względu na tajfun Yolanda zmodyfikował swoje plany.

– Pomyślałem, że skoro całym motywem wyjazdu są Filipiny, to może by tam pojechać bezpośrednio po katastrofie. Może się do czegoś przydam, może uda się jakoś pomóc. Wtedy spędziłem tam około dwóch miesięcy (grudzień, styczeń) – wspomina Piotr.

Druga wizyta Piotra na Filipinach zaczęła się 31 grudnia 2015 roku i trwała około 3 miesiące.

Jak sam mówi – W trakcie 2 wizyt nawiązałem tam wiele znajomości, przyjaźni, kupiłem motor. Na dzień dzisiejszy spokojnie mogę powiedzieć, że w moim spontanicznym i chaotycznym życiu, to mój taki drugi dom. Tym razem wylatuję prawdopodobnie w okolicach połowy listopada, planuję spędzić tam kilka miesięcy. Potem, albo wrócę przez Azję na hulajnodze, albo polecę na Alaskę, by jechać dalej na południe. Jeżeli wszystko pójdzie według planu, czeka mnie przynajmniej kilkunastomiesięczna wycieczka.

Co by nie wyszło z tych planów, wszystko i tak dąży do tego by wrócić do Polski, znaleźć pracę, zarobić na kolejny wyjazd, by znów ruszyć w świat.

– Czasami nazywają mnie podróżnikiem, osobiście chyba bardziej czuję się takim włóczykijem. Piotrusiem Panem żyjącym w swojej własnej Nibylandii – podsumowuje Piotr.

I tu wracamy do naszej ChocoAKCJI – zanim Piotr ruszy w swoją kolejną podróż, musimy zebrać jak najwięcej czekolad, które przed jego wyjazdem w połowie listopada, zostaną wysłane na Filipiny. Ze względu na daleką i długotrwałą podróż przesyłki, opakowania ofiarowanych czekolad muszą być koniecznie zgrzewane.

My podpisujemy się pod tą akcją, a Wy?

Czekolady można przynosić do siedziby Fundacji Ekspert – Kujawy (ul. Dworcowa 65), od poniedziałku do piątku, w godzinach 8:00 – 16:00.

I już dziś zapraszamy do udziału w niezwykłym wykładzie, podczas którego będzie okazja osobiście poznać tego niesamowitego, młodego człowieka.

25 października, godz. 16:00 – Restauracja „Twoje Smaki”, ul. Dubienka 2 – Wykład Piotra Kuszyńskiego, pt. Filipiny – My NEVERLAND”. Wstęp na wykład – czekolada w zgrzewanym opakowaniu 😉

Zapraszamy do galerii!

wyklad